Konin. Ograniczenie kursów wodorowca. Dlaczego? Mamy odpowiedź MZK
Najpierw były informacje o usterkach, a niedawno na Facebooku Konińskich Miłośników Transportu Publicznego pojawił się wpis o tym, że wydzierżawiony przez MZK wodorowiec, od ponad miesiąca nie jest w pełni wykorzystywany.
Gdy na początku lipca ubiegłego roku autobus ruszył w swoją pierwszą trasę, zapowiadano, że będzie pokonywał 300 km dziennie. Byliśmy wówczas pierwszym w Polsce miastem, w którym autobus wodorowy miał kursować w regularnym ruchu. Solaris Urbino 12 Hydrogen został wydzierżawiony od producenta na cztery lata. Po sprawdzeniu jak eksploatacja autobusu wygląda w praktyce, MZK miało podjąć decyzję o ewentualnym zakupie wodorowca.
Tymczasem już w pierwszych dniach autobus się zepsuł. Jak poinformowała portal LM.pl szefowa Miejskiego Zakładu Komunikacji w Koninie Magdalena Przybyła, w sumie autobus miał kilka usterek. Wszystkie zostały usunięte w trybie gwarancyjnym i nie generowało to dłuższych przerw w realizacji zaplanowanych zadań.
- Wyłączenia te nie są częstsze niż innych nowych pojazdów włączanych do floty MZK – tłumaczy Magdalena Przybyła. Dodaje jednocześnie, że autobus od początku jego eksploatacji w Koninie do 7 lutego tego roku wykonał 32 340 wozokilometrów.
Szefowa MZK przyznaje, że wodorowiec nie jest wykorzystywany, tak często, jak planowano. Na pytanie: - Czy to prawda, że autobus jeździ nie 300, tak jak zakładano na początku, a 150 km dziennie? odpowiada:
- Konieczność generowania oszczędności, by pomniejszyć nieprzewidziany w planie finansowym MZK na 2022 rok wzrost kosztów operacyjnych (zwłaszcza paliw) i kosztów finansowych, będący konsekwencją braku stabilności zewnętrznych warunków makroekonomicznych (m.in. z powodu wojny za naszą wschodnią granicą), spowodowała, że zarząd spółki podjął decyzję o tymczasowym ograniczaniu pracy przewozowej autobusu wodorowego.
Jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie, autobus na początku tankowany był codziennie, od dłuższego czasu tankowany jest co 2 dni, a więc nie jest w stanie przejeździć planowanych 300 kilometrów i musi jeździć połowicznie.
Konińscy Miłośnicy Transportu wielokrotnie zastanawiali się nad tym, czy Konin stać na autobusy wodorowe w swojej flocie. W tej chwili, jak podkreślają, są one najdroższe, a technologia dopiero się rozwija.
- Jeśli dziś mowa jest, że konieczność generowania oszczędności przełożyła się na decyzję zarządu spółki o ograniczeniu pracy przewozowej autobusu wodorowego, to wszelkie wątpliwości chyba zostały rozwiane, że jest on elementem wybitnie kosztogennym. Nie słyszymy bowiem, żeby ograniczane było kursowanie autobusów z innym napędem – mówią pasjonaci.
Według nich przynajmniej na razie Konin tworząc flotę niskoemisyjną, powinien postawić na tańsze autobusy hybrydowe lub elektryczne. Tymczasem MZK w Koninie ogłosiło przetarg na zakup autobusu wodorowego. Zgłosiły się do niego trzy firmy. Więcej informacji na ten temat znajdziecie TUTAJ.