To największy wagarowicz tej kadencji. Opuścił ponad 700 głosowań
W Dzień Wagarowicza sprawdzamy, jak wygląda praca naszych parlamentarzystów. Większość z nich pilnie uczestniczy w posiedzeniach Sejmu i komisji. Jest jednak jeden wyjątek.
W tej kadencji w Sejmie pracuje dziewięciu posłów z okręgu konińsko-gnieźnieńskiego. Większość z nich do swoich obowiązków przykłada się bardzo dobrze – przynajmniej biorąc pod uwagę ich obecność na posiedzeniach Sejmu oraz komisji. Najwyższą frekwencją pochwalić może się poseł PiS Zbigniew Hoffmann, który opuścił zaledwie osiemnaście głosowań z ogólnej liczby 8042 (obecność na poziomie 99,78%). Niewiele mniej, bo 25 razy nie głosował Leszek Galemba z PiS (frekwencja 99,69%). 41 opuszczonych głosowań ma Tadeusz Tomaszewski z Lewicy (99,49% obecności), a 47 – Ryszard Bartosik z PiS (99,42% obecności). Ostatnim posłem, który przekroczył barierę 99% obecności (99,08%) jest Zbigniew Dolata z PiS – opuścił łącznie 74 głosowania.
Trójka kolejnych posłów ma już niższą, ale wciąż niezłą frekwencję. Tomasz Nowak z KO nie głosował 210 razy (frekwencja na poziomie 97,39%), Witold Czarnecki z PiS – 218 razy (97,29%), a Paulina Hennig-Kloska z Polski 2050 – 245 razy (96,95%).
Znacznie od tej ósemki odstaje natomiast ostatni parlamentarzysta. To poseł Jacek Tomczak z Koalicji Polskiej. Do Sejmu dostał się z list PSL, a obecnie jest członkiem partii Centrum dla Polski. W tej kadencji Sejmu opuścił aż 715 głosowań, co daje mu jedną z najniższych frekwencji wśród wszystkich posłów – na poziomie 91,11%.
Nieobecności spowodowane mogą być jednak różnymi przyczynami, np. chorobą, czy zbiegającymi się posiedzeniami komisji. Posłowie mają możliwość je usprawiedliwiać. I większość z naszych reprezentantów to robi. Jedynym, który posiada nieusprawiedliwione nieobecności jest Jacek Tomczak z PSL. Łącznie w tej kadencji Sejmu opuścił bez podania przyczyny aż 21 dni prac komisji, których jest członkiem oraz cztery dni pracy Sejmu.
Oprócz posłów mamy również swoją przedstawicielkę w Senacie. To Margareta Budner z PiS. Do tej pory opuściła ona 324 z ogólnej liczby 3878 głosowań. Daje to frekwencję na poziomie 83,54%. W zeszłym roku nie wzięła udziału w czterech z ogólnej liczby 125 dni posiedzeń. Wszystkie były usprawiedliwione.
Za nieusprawiedliwioną nieobecność Marszałek Sejmu obniża uposażenie poselskie lub dietę parlamentarną o 1/30 za każdy dzień nieobecności lub nieuczestniczenie w więcej niż 1/5 głosowań danego dnia. Takie same zasady obowiązują w Senacie.