Skocz do zawartości
Polska

Wybory 2024: Kandydaci na radnych gmin, powiatu i miasta. Zobacz, kto się zgłosił! [PEŁNE LISTY]

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościTo był wieczór nokautów. Niestety na deski padł również Patryk Szymański

To był wieczór nokautów. Niestety na deski padł również Patryk Szymański

Dodano: , Żródło: LM.pl
To był wieczór nokautów. Niestety na deski padł również Patryk Szymański
Boks

W Koninie zaczynał i w Koninie, przynajmniej na ten moment, kończy. Pięściarz z Konina, Patryk Szymański, przegrał przed czasem z Karolem Welterem i ogłosił zakończenie kariery podczas MB Boxing Night XI. Podczas gali w Koninie kibice oglądać mogli aż pięć nokautów.

Powrotów i końców kariery Patryka Szymańskiego w ostatnich latach było już kilka, ale jeżeli któryś comeback miał się udać to chyba właśnie ten. W filmowym stylu – pierwsza w zawodowej karierze walka na własnym terenie, w Koninie, w hali Rondo, przed własnymi kibicami. Znów były szumne zapowiedzi, wywiady o „najlepszych przygotowaniach w karierze” i o tym, jak teraz „zamknie usta niejednej osobie”. A następnie bolesna weryfikacja tych słów na ringu.

Każdy cios lądował na twarzy

Że Szymański w piątek nie wygra można było stawiać już po pierwszej rundzie. Lewy prosty, lewy prosty, lewy prosty – ciosy Weltera nie napotykały żadnego oporu, trafiając prosto w twarz koninianina. Już w pierwszej przerwie narożnik Szymańskiego musiał opatrywać jego rozbity nos, defensywa podopiecznego Andrzeja Fonfary w ogóle nie funkcjonowała. Gdy spróbował zmienić taktykę i skrócić dystans, Welter natychmiast się dostosował, skutecznie atakując podbródek i korpus 29-latka.

Trzeba Szymańskiemu oddać, że nie odpuścił od razu. Niósł go zapewne doping konińskich kibiców, którzy na trybunach walczyli na głosy z licznie przybyłymi fanami Weltera. Po czwartej rundzie koninianin oddychał już jednak bardzo ciężko, a to musiało się skończyć w jeden sposób. W szóstej rundzie Szymański zaliczył pierwszy nokdaun po ciosie na korpus. W kolejnej, niemal nie walcząc, został powalony przez Weltera na deski już na dobre.

W wywiadzie po pojedynku koninianin podziękował kibicom i po raz kolejny ogłosił, że z pięściarstwem kończy. Wcześniej kilka razy już powtarzał, że boks to jego miłość i dlatego zawsze do niego wracał. Czy tym razem wytrzyma w swoim postanowieniu – okaże się pewnie niedługo. Była to dla niego 26. walka na zawodowym ringu i piąta porażka (czwarta przez nokaut).

Wieczór nokautów

Sama organizowana w Koninie gala MB Boxing Night XI: Heavy Bussines nie trwała długo, bo aż pięć pojedynków zakończyło się przed czasem. W walce wieczoru swój nieskazitelny rekord utrzymał Kamil Łaszczyk, ale Ismail Galiatano z Tanzanii postawił mu ciężkie warunki. Polak w drugiej rundzie był nawet liczony, by ostatecznie zwyciężyć na punkty.

Potężny  nokaut zaliczył Juan Wenezuelczyk Juan Ruiz, który uległ Tomaszowi Nowickiemu. W pierwszej rundzie pod gradem ciosów Sebastiana Ślusarczyka i Jakuba Sosińskiego padali Milan Kratochvili i Panagiotis Pantazis. Przed czasem wygrała też Angelika Krysztoforska. Pewną wygraną zaliczył za to Łukasz Wierzbicki. Jego starcie z Edmondem Zefim opóźniło się, ponieważ reprezentant Kosowa wyszedł na ring w nieregulaminowych rękawicach. Pojedynek był kontynuowany dopiero po tym, jak Zefi rękawice zmienił.

Angelika Krysztoforska – Eva Hrkotova – wygrana przez KO w trzeciej rundzie
Jakub Sosiński – Panagiotis Pantazis – wygrana przez KO w pierwszej rundzie
Sebastian Ślusarczyk – Milan Kratochvili – wygrana przez TKO w pierwszej rundzie
Łukasz Wierzbicki – Edmond Zefi – wygrana na punkty
Tomasz Nowicki – Juan Ruiz – wygrana przez KO w drugiej rundzie
Patryk Szymański – Karol Welter – wygrana przez TKO w siódmej rundzie
Kamil Łaszczyk – Ismail Galiatano – wygrana na punkty.

fot. MB Promotions

Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole