Szlachetna Paczka pod choinkę. Jest jeszcze kilkanaście rodzin
Rafał Łukowski, lider Szlachetnej Paczki w Koninie, zachęca do pomocy. Apeluje do darczyńców o wsparcie. Pozostało kilkanaście potrzebujących rodzin, którym można pomóc na święta.
- Szlachetna Paczka jest w trakcie organizowania pomocy dla rodzin z Konina i regionu?
- W tym roku odwiedziliśmy 79 rodzin zgłoszonych przez różne instytucje i osoby. Do projektu włączyliśmy 58 z Konina i powiatu. W tym momencie 44 rodziny mają „swoich” darczyńców. Zapraszamy do pomocy pozostałym.
- Jak wspomóc akcję?
- Jako wolontariusze jesteśmy pośrednikami. Odwiedziliśmy rodziny, które są teraz w bazie SzlachetnaPaczka.pl Tam wybieramy województwo, rejon. Są szczegółowe opisy i potrzeby. W naszym regionie jest jeszcze czternaście rodzin, dla których szukamy darczyńców.
- Co jest najbardziej potrzebne?
- Żywność, środki higieniczne, odzież, obuwie. To w pierwszej kolejności. Często też chodzi o coś większego na przykład lodówkę, pralkę, wózek inwalidzki, czy pompę insulinową. Darczyńca może kupić te przedmioty. Nie ma możliwości, żeby wręczyć pieniądze. Formą pośrednią może być voucher na zakup odzieży, czy obuwia. Niektórzy z tego korzystają.
- Kto dostarcza dary?
- Odbywa się to podczas finału w drugi weekend, a więc 10 i 11 grudnia. Najpierw darczyńcy dostarczają paczki, a my jako rejon organizujemy transport i jeździmy do rodzin. Gromadzimy to w szkole salezjańskiej w Koninie na Chorzniu, z którą współpracujemy od kilku lat. Mamy kilka stałych firm, które pomagają w przewozie. Ponieważ w tym roku jest więcej rodzin, dlatego mile widziany jest dodatkowy transport i użyczenie samochodu dostawczego, w miarę pakownego, na czas finału.
- Ilu wolontariuszy jest w konińskiej Szlachetnej Paczce?
- W tym roku jest dwudziestu. To dużo, patrząc na minione lata. Kilkunastu to weterani, czyli osoby, które są już od kilka lat w Paczce. Coraz trudniej zachęcić młodych ludzi do pomagania.
- Dlaczego?
- Może to jest kwestia wychowania, czy innego podejścia do życia? Mnie się wydaje, że to, co się teraz robi, musi być wygodne, a wolontariat to jest poświęcenie dla innych. Trzeba być solidnym, konsekwentnym, szlachetnym i wtedy to wszystko procentuje.
Dziękuje za rozmowę
Anna Pilarska
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.