Ślesiński jarmark przyciągnął mieszkańców i kandydatów do parlamentu
Takiej frekwencji na Jarmarku Ochweśnickim w Ślesinie dawno nie było! Poza mieszkańcami gminy i powiatu, turystami z Klubu PTTK Konin, odliczyli się politycy niemal każdej opcji, startujący w wyborach parlamentarnych. Wszyscy chętnie rozmawiali z mieszkańcami i rozdawali ulotki.
Jarmark Ochweśnicki na ślesińskim rynku odbył się po raz jedenasty. Jak zwykle można było na nim kupić dzieła rękodzielników i spróbować regionalnych przysmaków, m.in. pyrczoka, szarych kluch, czerniny oraz chleba ze smalcem.
- Mamy w gminie 26 Kół Gospodyń Wiejskich, z czego 16 KGW jest bardzo aktywnych. Dzisiaj 11 KGW bierze udział w wydarzeniu. Serwują one potrawy tradycyjne, regionalne i ciasto konkursowe – placek drożdżowy – mówiła Urszula Bachera, prezes Towarzystwa Społeczno-Gospodarczego „Dwa Mosty”.
Zanim komisja konkursowa oceniła ciasta, burmistrz Mariusza Zaborowski zaprosił na scenę gości. Wśród nich byli przede wszystkim politycy, kandydaci do Sejmu i Senatu.
– To jest nasza impreza, uszanujcie to proszę. Nie politykujemy, życzymy wszystkim miłej zabawy – powiedział Mariusz Zaborowski. – Ci państwo być może niedługo tworzyć będą rząd. Ślesin jest wyjątkową gminą w skali województwa, chętnie odwiedzaną przez wiele osób. Liczyłbym po wyborach na dalsze wsparcie naszego samorządu – dodał.
Kandydaci mniej lub bardziej zastosowali się do prośby burmistrza o nieuprawianie ze sceny polityki. Wszyscy natomiast ciepło wypowiadali się o Ślesinie, choć większość z nich na Jarmarku Ochweśnickim pojawia się tylko w roku wyborczym.
- Macie możliwość porozmawiać z kandydatami. Proszę pytać, żeby ten wybór jakiego dokonacie 15 października był stuprocentowy – podkreślił wicestarosta Władysław Kocaj i mieszkaniec Ślesina.
W tegorocznym konkursie kulinarnym, najsmaczniejszym plackiem drożdżowym wybrano ten przygotowany przez KGW Ostrowąż. Drugie miejsce zajęło KGW Honoratka, a trzecie KGW Mikorzyn.