Skocz do zawartości

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościRodzinne spotkanie skończyło się tragedią. Amelka potrzebuje pomocy!

Rodzinne spotkanie skończyło się tragedią. Amelka potrzebuje pomocy!

Dodano: , Żródło: LM.pl
Rodzinne spotkanie skończyło się tragedią. Amelka potrzebuje pomocy!
potrzebna pomoc!

Dwulatka podczas imprezy rodzinnej wylała na siebie wrzątek. Ma poparzone ponad 30 procent ciała. Walczy o powrót do zdrowia, a na to potrzebne są pieniądze. Liczy się każdy grosz!

Niespełna miesiąc temu, wspólnie z dwójką rodzeństwa i rodzicami Amelka była na chrzcinach. Pogodna i pełna energii 2-latka bawiła się z innymi dziećmi. Niestety wystarczyła chwila nieuwagi, żeby życie dziewczynki zmieniło się w koszmar.

– Biegła i potknęła się o kabel od bojlera z gorącą wodą do kawy i herbaty. Wszystko to się na nią wylało – mówi tata Amelki.

Dziecko z oparzeniami drugiego i trzeciego stopnia twarzy, szyi, klatki piersiowej, lewej ręki, prawego przedramienia oraz obu stóp zostało przetransportowane śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do Wielkopolskiego Centrum Leczenia Oparzeń w Ostrowie Wielkopolskim. Lekarze stwierdzili, że wrzątek poparzył ponad 30 procent powierzchni ciała 2-latki.

Amelka spędziła w szpitalu ponad dwa tygodnie. Przeszła operacje, przeszczepy skóry, bolesne zmiany opatrunków. Czekają ją kolejne zabiegi chirurgiczne, a proces leczenia będzie trwał długo. Dziewczynka jest już w domu, ale co kilka dni musi jeździć do szpitala. Jest pod stałą opieką specjalistów. To wszystko powoduje ogromne koszty, stąd zbiórka na platformie siepomaga.pl (link TUTAJ).

- Rodzicom przyszło się zmierzyć z sytuacją, o jakiej w najgorszych snach nie śnili. Strach, niepokój i smutek, jaki odczuwają na myśl o bólu, w jakim żyje ich mała córeczka, jest niewyobrażalny. Każdego dnia martwią się też o to, czy uda im się zabezpieczyć środki finansowe na leczenie. Przyszłość jest niepewna, na ten moment plan leczenia wybiega najwyżej na kilka dni do przodu. To, co wiemy na pewno, to to, że konsekwencje tego wypadku będą odczuwalne jeszcze przez wiele lat – czytamy na stronie zbiórki.

W rodzinnej miejscowości taty Amelki – Golinie, ruszyła lawina pomocy.  Dzisiaj w miejscowym przedszkolu odbyła się specjalna słodka akcja, z której dochód zasili konto 2-latki. Planowany jest też w Golinie charytatywny festyn, który najprawdopodobniej będzie miał miejsce w czerwcu.

 

fot. siepomaga.pl

Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole