Radny aktywny i kontrowersyjny, czyli Tomasz Andrzej Nowak

Jest jednym z najaktywniejszych i najlepiej rozpoznawalnych radnych w dziejach konińskiego samorządu. Potrafi działać skutecznie, ale też nie przejmuje się zbytnio cudzymi poglądami i potrzebami.

Tomasz Andrzej Nowak stał się znany mieszkańcom Konina, zanim został radnym. Głównie za sprawą bloga poświęconego konińskiej starówce, na którym konsekwentnie walczył o ochronę nielicznych w naszym mieście zabytków i propagował pamięć o historii naszego miasta. A że jest też bardzo ambitny, od dawna starał się uzyskać manat radnego. W 2006 roku znalazł się na liście Prawa i Sprawiedliwości, cztery lata później dołączył do Platformy Obywatelskiej, ale dopiero w 2014 roku dopiął swego, startując z komitetu Sojuszu Lewicy Demokratycznej Lewica Razem. W poprzednich wyborach do rady pozostał wierny temu szyldowi politycznemu.

Chwali się, że jest najaktywniejszym radnym zarówno poprzedniej jak i mijającej właśnie kadencji, podczas której złożył 177 wniosków i zapytań sesyjnych, 210 wniosków budżetowych i 5 własnych inicjatyw uchwałodawczych.

- Największe sukcesy związane - zaznaczam - z moimi własnymi wnioskami radnego to oczywiście nowa hala sportowa w Szkole Podstawowej nr 1 przy ul. Kolskiej (przy współpracy z Radą Rodziców) i pierwszy etap przebudowy ul. Świętojańskiej oraz remont ulic Dmowskiego, Kościuszki i Gimnastycznej – wylicza. - Ważne są też nowe latarnie i nawierzchnie w parku im. Chopina, ścieżka rowerowa wzdłuż ulicy Piłsudskiego i parking szutrowy obok Biedronki przy tejże ulicy.

Lista osiągnięć, którymi chwali się radny jest o wiele dłuższa, a wśród nich wydanie przez miasto monografii Zofii Urbanowskiej i nadanie jej imienia miejskiej bibliotece oraz zmiana planu zagospodarowania przestrzennego dla miejskich błoni w tej ich części, gdzie odbywają się zawody konne, żeby – jak mówi radny - uniemożliwić ich sprzedaż pod kolejny market.

- Od 2016 roku forsowałem też planowe termoizolacje i podłączanie do cieplika kamienic komunalnych, co ziściło się pod adresami Wiosny Ludów 11 i 13, a niebawem także Wojska Polskiego 17, Wiosny Ludów 15, 3 Maja 34, Mickiewicza 20 – kontynuuje wyliczankę Tomasz Andrzej Nowak. - Pojawiło się na mój wniosek oświetlenie kilku ulic, w tym Niemieckiej i Francuskiej, które w tym roku będą miały asfaltowe nawierzchnie. Licznych bieżących interwencji radnego w sprawach zieleni, zabytków, domofonów, napraw kostki, spowalniaczy i luster ulicznych nie zdołam tutaj wymienić. Muszę jeszcze wspomnieć o moim wsparciu mieszkańców ulic Topazowej i Cyrkoniowej w negocjacjach z inwestorem projektującym nowe bloki i ostatniej sprawie obrony mieszkańców ul. Piłsudskiego 4 przed pogarszaniem warunków życia przez powstającą sąsiednią inwestycję. Te sprawy zakończyły się sukcesem.

Zapytany o swoje porażki i sprawy, które mógłby zrobić lepiej, wymienił... zaniechania władz Konina: niedokończony remont instalacji elektrycznej w stuletnim gmachu Szkoły Podstawowej nr 1, „o co samotnie walczę ze wsparciem Rady Rodziców, a remont toalet w Szkole Podstawowej nr 15 trwał latami, przy nikłym udziale miasta i ogromnym wkładzie rodziców i lokalnych przedsiębiorców”.

- Za skandal uważam półroczne łatanie dziur w nawierzchni orlika dla młodzieży piłkarskiej Górnika Konin na stadionie przy ul. Dmowskiego przez dyrekcję MOSiR i złośliwe moim zdaniem podejście dyrekcji MOSiR do sprawy budowy oczekiwanej od wielu lat treningowej sali bokserskiej przy ul. Dworcowej – wymienia radny. - Porażką jest moim zdaniem brak kontynuacji przebudowy ul. Solnej, Kościuszki i Staszica, o Podgórnej i Armii Krajowej nie wspominając oraz sprawa kamienicy Essowej i kamienicy 3 Maja 45.

Tomasz Andrzej Nowak uważa, że Konin potrzebuje przede wszystkim gospodarza, który będzie dbał o to miasto jak o swoje, a nie „jak o zagrodę polityczną, w której pełni funkcję czasowego zarządcy uzależnionego od interesów partyjnych”.

- Potrzebujemy inwestorów i dobrych miejsc pracy, aby młodzi nie wyjeżdżali, ale to da nam tylko dobra, partnerska współpraca z gminami ościennymi i uwolnienie nowych terenów inwestycyjnych w granicach miasta - argumentuje.

Apeluje też o dalsze wspieranie aktywności przedsiębiorców w rejonie bulwarów, bo „ścisła starówka to wspaniałe miejsce integrujące miasto”.

Choć radny podkreśla znaczenie integracji mieszkańców i konieczność ciągłej pracy nad „budowaniem wspólnoty miejskiej opartej na pozytywnej tożsamości i wzajemnym szacunku”, nie liczy się zbytnio ze zdaniem ludzi myślących odmiennie od niego. Tak było przy wyborze patronów nowych wiaduktów i rond w 2021 roku, kiedy przeforsował propozycje odmienne od wyników głosowania mieszkańców. W podobnym trybie doprowadził do nadania przez Radę Miejską konińskiej bibliotece imienia Zofii Urbanowskiej, kiedy jej dyrektor zaproponował, żeby patronem placówki został przedwojenny koniński drukarz Ernest Paweł Michel. Zarzuca mu się też, że głosował zgodne z potrzebami rządzącej w mieście Platformy Obywatelskiej po tym, jak miasto dało mu etat w PGKiM, a potem intratne zlecenia w MZGOK. Jest pragmatykiem, o czym świadczy jego – człowieka o zdecydowanie prawicowych poglądach - kandydowanie na stanowisko przewodniczącego konińskiej Nowej Lewicy.

O sobie mówi, że jest koninianinem z dziada pradziada. Urodził się tutaj w roku 1974, ukończył historię w UAM w Poznaniu, podyplomowo logistykę w poznańskim Uniwersytecie Ekonomicznym oraz administrację i zarządzanie w Łodzi. Obecnie pracuje jako specjalista w PGKiM w Koninie, wcześniej był zatrudniony w Poczcie Polskiej.

Przewodniczy komisji edukacji, kultury i sportu i jest członkiem trzech innych komisji: rewizyjnej, finansów i infrastruktury.

Podczas kwietniowych wyborów Tomasz Andrzej Nowak znów będzie się ubiegał o miejsce w Radzie Miasta Konina, tym razem z komitetu Macieja Nowickiego.