Radna Jaworska: Mieszkańcy najlepiej wiedzą, jakich inwestycji im potrzeba

Uważa, że prezydenci powinni pytać mieszkańców, jakich chcą inwestycji i domaga się wykluczenia miejskich instytucji z Konińskiego Budżetu Obywatelskiego. Broni rządu PiS przed zarzutami, że pogorszył sytuację finansową samorządów, i miejskiej przestrzeni przed kontrowersyjnymi patronami.

Wprawdzie Katarzyna Jaworska urodziła się w Turku, ale od drugiego roku życia mieszka w Koninie. Do Rady Miasta dostała się z poparciem 586 wyborców, co było trzecim wynikiem w okręgu wyborczym nr 3. Wyprzedzili ją Piotr Korytkowski (989 głosów) i Dominik Szopa (824 głosów). W tyle pozostawiła natomiast Rafała Duchniewskiego i Wiesława Wanjasa oraz Emilię Wasielewską i Tadeusza Wojdyńskiego. Należy do klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości. Pracuje w trzech komisjach: edukacji, kultury i sportu oraz rodziny i spraw społecznych, a także praworządności.

- Moją wielką dumą i radością jako radnej jest fakt rozpoczęcia modernizacji i przebudowy ulicy Jana Pawła II - mówi. - O remont tego odcinka ulicy usilnie zabiegałam i wielokrotnie zgłaszałam na sesjach Rady Miasta, wskazując konieczność przeprowadzenia takich prac. To droga wylotowa z Konina, droga dojazdowa do wielu osiedli, wreszcie trasa pielgrzymek do Lichenia. Przy bardzo dużym natężeniu ruchu brak przy niej było ścieżki pieszo-rowerowej zapewniającej bezpieczne poruszanie się w tym terenie, brak oświetlenia lub zamontowane na starych, betonowych lampach stojących niemal w pasie drogowym.

Do swoich sukcesów zalicza również między innymi remont ulic Granicznej i Skłodowskiej, montaż wiaty przystankowej przy Centrum Ogrodniczym w Laskówcu, modernizację wiaty na ul. Popiełuszki, postawienie słupa ogłoszeniowego w Grójcu, zakup tablicy ogłoszeniowej w Laskówcu, pomalowanie ławek w parku w Laskówcu i wykonanie nakładki asfaltowej na odcinkach ul. Rudzickiej.

- Każdy wniosek mieszkańców, który trafił do mnie w tej kadencji, został zgłoszony do odpowiednich służb i był przeze mnie wielokrotnie podnoszony na sesjach Rady Miasta - podkreśla, wymieniając inwestycje, na które od lat czekają wschodnie dzielnice Konina.

Katarzyna Jaworska uważa, że zdanie mieszkańców powinno być brane pod uwagę przed podejmowaniem najważniejszych decyzji w mieście, w tym również przy opracowywaniu listy inwestycji w ramach budżetu.

- Zmieniłabym również zasady i regulamin Konińskiego Budżetu Obywatelskiego tak, żeby wykluczyć instytucje miejskie z możliwości składania wniosków – dodaje. – No i wolałabym, żeby pieniądze z KBO były przeznaczane raczej na rzeczy trwałe, a nie warsztaty czy spotkania.  W sprawiedliwym rozdziale tych pieniędzy na pewno pomogłoby podzielenie miasta na przykład na cztery części – jak w wyborach – żeby każda dostała taką samą kwotę na realizację zadań z KBO. Wnioskodawcy zgłaszaliby swoje wnioski i pomysły dotyczące tylko danego obszaru, obejmujące poszczególne osiedla i dzielnice. Żaden z rejonów Konina nie byłby wykluczony, gdyż obecnie często ich projekty nie mają szans, aby przebić się i zdobyć wystarczająco dużą liczbę głosów.

Radna Katarzyna Jaworska była przeciwna nadaniu rondu na Międzylesiu nazwy Praw Kobiet.

- Mówienie, że rondo Praw Kobiet ma być tylko upamiętnieniem nadania kobietom praw wyborczych jest takim mydleniem oczu i odwracaniem uwagi od prawdziwej intencji, mianowicie takiej, aby w przestrzeni publicznej pojawiło się hasło praw kobiet, o których głośno było na ulicach, praw kobiet szczególnie do legalnej aborcji – mówiła na sesji w grudniu 2021 roku. – Chodzi mi o to – uzupełniła swój sprzeciw w rozmowie telefonicznej - żeby nie pogłębiać istniejącej polaryzacji społecznej wprowadzaniem do miejskiej przestrzeni nazw ideologicznych i honorowaniem osób kontrowersyjnych.

W 2019 roku protestowała z kolei przeciwko ukrywaniu, że radni zaproszeni są na spotkanie opłatkowe. Nie uspokoiło jej tłumaczenie, że zabrakło takiego zapisu, ponieważ Regionalna Izba Obrachunkowa kwestionuje finansowanie spotkań opłatkowych z budżetu.

- Może finansować nie można, ale ja jestem za tym, żeby nazywać rzeczy po imieniu – zaprotestowała stanowczo. - To jest nasza głęboka tradycja, która jest ściśle związana ze świętem Bożego Narodzenia. Możemy tutaj zaklinać rzeczywistość i można być osobą niewierzącą, jednak jest to święto Bożego Narodzenia. Nie obchodzimy święta wschodzącego słońca, księżyca w nowiu czy święta choinki, tylko święto Bożego Narodzenia, a tradycja Wigilii i spotkań opłatkowych, które są szeroko od lat praktykowane w zakładach pracy, w szkołach, w innych grupach społecznych istnieje, a niestety wygląda mi to na taką chęć ulegania trendowi nadawania świeckiego charakteru tego typu wydarzeniom.

Broniła też rządu Prawa i Sprawiedliwości przed zarzutami, że pogorszył sytuację finansową samorządów, a dotacje na inwestycje chętniej rozdawał tam, gdzie rządzili powiązani z nim włodarze. A podczas dyskusji nad tegorocznym budżetem posunęła się nawet do kuriozalnej w świetle powszechnie znanych faktów sugestii, że „nie wiadomo, czy po zmianie władzy w Polsce, samorządy będą mogły korzystać - tak jak do tej pory - z szeregu projektów dofinansowujących gminne zadania inwestycyjne”.

- Oczywiście nie uzyskaliśmy dotacji na remont mostu na trasie Warszawskiej, ale są to bardzo duże środki, a Konin nie jest jedynym punktem na mapie Polski, który ubiegał się o dotacje - tłumaczyła. I przypomniała, że w sumie Konin dostał od rządu około 120 mln zł na różne inwestycje.

Katarzyna Jaworska jest absolwentką klasy o profilu biologiczno- chemicznym w II Liceum Ogólnokształcącym. Po zdobyciu dyplomu technika dentystycznego w Medycznym Studium Zawodowym w Poznaniu odbyła praktykę i staż zawodowy w klinice dentystycznej w Wiedniu, ale dalszej pracy w tym zawodzie nie podjęła. Pracowała między innymi w biurze senatora Piotra Chojnackiego oraz prowadziła własną działalność gospodarczą.

Zamierza ubiegać się o mandat radnej w zbliżających się wyborach samorządowych.