Prezes Górnika: „Robimy krok do tyłu, by za rok, czy za dwa zrobić dwa do przodu”

Spadek do V ligi obniży koszty, ale ma też odbicie w miejskiej dotacji dla klubu, która już w tym roku jest mniejsza. Trzeba już teraz więc odrabiać pewne straty.

Dlatego naszym celem jest pokazanie, że ten klub będzie się rozwijał, że jest na to konkretny plan. Jeżeli będą zauważalne efekty to wierzę w to, że miasto będzie widziało sens utrzymywania dotacji na dotychczasowym poziomie.

Powrót jednego, dwóch, może trzech byłych piłkarzy Górnika byłby pozytywnym sygnałem. To był też duży problem – w środowisku naszego regionu Górnik stał się po prostu niewiarygodny.

Cały czas mierzymy się z problemami z ograniczonym zaufaniem wynikającym z jakichś historycznych zdarzeń. Jakaś część zawodników uwierzy nowemu zarządowi i wróci. Skierujemy naszą ofertę do wszystkich byłych piłkarzy. Dzisiaj za nich nie można udzielać odpowiedzi. Te rozmowy się toczą od początku maja. Gorąco wierzymy w to, że jakaś część wejdzie z powrotem do klubu. Jestem przekonany, że się na tym nie zawiodą.

O szkoleniu i grupach młodzieżowych szerzej porozmawiamy jeszcze z trenerami Owczarkiem i Krzyżanowskim, ale wielu kibiców w ostatnim czasie zaskoczyła informacja, że Górnik rozpoczyna zajęcia dla dziewcząt. Chcecie konkurować z Medykiem?

Nie jesteśmy zainteresowani otwieraniem w szerokiej skali sekcji damskiej. To wynika tylko i wyłącznie z wymogów certyfikacji PZPN, którą chcemy wprowadzić. Ona nakłada na nas obowiązek posiadania jednej drużyny dziewczynek. Na chwilę obecną ciężko jest to zrealizować. Myślę, że należałoby może jednak podjąć współpracę w tym temacie z Medykiem. Chciałbym również podkreślić, że prowadzimy darmowe zajęcia dla przedszkolaków na które serdecznie zapraszamy wszystkich przedszkolaków wraz z ich opiekunami.