Kleczew. Droga między rondami w końcu doczeka się naprawy?

Jest wstępne porozumienie pomiędzy ZE PAK a marszałkiem województwa ws. drogi między rondami w Kleczewie. Jeszcze w tym roku spółka ma poprawić stan tego odcinka.

Droga między rondami w Kleczewie leży na terenach pokopalnianych i jest obecnie w fatalnym stanie. Miejscami zapadła się na tyle, że, jadąc z większą prędkością, kierowcy uszkadzają podwozia aut. Sprawę komplikuje fakt położenia drogi na gruntach należących do kilku podmiotów. Od kilku lat trwa spór, kto ma ją naprawić. Droga powinna zostać uznana za odcinek wojewódzki, tak to podpowiada logika układu innych tras w okolicy, ale nie może być właśnie ze względu na swój stan techniczny.

Ten impas, wydaje się, udało się przerwać. Do porozumienia doszli marszałek Wielkopolski i ZE PAK S.A. Jak informował we wtorek burmistrz Kleczewa Mariusz Musiałowski, za wstępną naprawę drogi odpowiadać ma kopalnia. Chodzi o wyrównanie około sześciu największych zaniżeń na tym odcinku, które powodują największe problemy. Województwo ma obecnie otrzymać informację od spółki o formach naprawy drogi. – Gdy tylko temperatury będą sprzyjające to kopalnia naprawi tę drogę – mówił burmistrz Kleczewa.

Naprawiona droga mogłaby przejść pod zarząd wojewódzki i problem z utrzymaniem jej w odpowiednim stanie spoczywałby już jednoznacznie na barkach marszałka. Jedno jest pewne – dalej po tym odcinku, w takim stanie, auta jeździć nie będą mogły. Jak mówił Mariusz Musiałowski, tylko w przeciągu tygodnia władze Kleczewa otrzymały sygnały o dwóch urwanych na tej trasie kołach.